14 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Lider Polski usiłuje uspokoić opinię publiczną o bezpieczeństwie energetycznym

Premier Polski Mateusz Morawiecki przemawia podczas konferencji prasowej w pobliżu instalacji gazowej na tłoczni gazu Gaz-System na Rembelszczyźnie pod Warszawą, 27 kwietnia 2022 r.

Cocker Pember | Reuters

Premier Polski starał się w piątek uspokoić opinię publiczną, że w obliczu rosnącego niezadowolenia z powodu wysokiej inflacji i braku węgla do ogrzewania, zbierane są odpowiednie zapasy gazu ziemnego i węgla.

Premier Mateusz Morawiecki przypisał prawie pięciomiesięczną wojnę Rosji na Ukrainie głównej partii rządzącej, Prawo i Sprawiedliwość, „która zrobi wszystko, aby dostosować swoją strategię energetyczną w czasie wojny. Została już dostosowana do czasów wojny”.

„Zajmiemy się skutkami wojny na Ukrainie; zajmiemy się inflacją” – powiedział Morawiecki w parlamencie.

Sprawa ma ogromne znaczenie dla prawicowej koalicji rządzącej, kierowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. W miarę wzrostu niezadowolenia społecznego sondaże sugerują, że w przyszłorocznych wyborach może stracić większość parlamentarną, a tym samym zdolność do realizacji swojej polityki.

Inflacja roczna w Polsce osiągnęła w czerwcu 15,5%, najwyższą od 25 lat, podczas gdy ceny gazu, a zwłaszcza węgla, wzrosły. Cena węgla wysokiej jakości, pochodzącego głównie z Rosji do ogrzewania milionów gospodarstw domowych i dla Polski, potroiła się w ostatnich miesiącach, ponieważ import został zmniejszony w związku z sankcjami nałożonymi na Moskwę za jej agresję na Ukrainę.

Rząd wprowadził niższe, regulowane ceny dla gospodarstw domowych, a ostatnio nakazał niektórym państwowym spółkom energetycznym dokonywać awaryjnych zakupów węgla dla odbiorców indywidualnych. Większość węgla produkowanego przez Polskę trafia na potrzeby przemysłu.

Morawiecki obwiniał wysokie ceny i obawy o zimowe niedobory i inwazję na sąsiednią Ukrainę, graniczącą z Rosją i Polską.

Poprzysiągł, że dostawy gazu i węgla będą wystarczające, dodając, że węgiel jest sprowadzany z kilku krajów, a zbiorniki na gaz będą pełne w zimie.

Politycy opozycji i niektórzy ekonomiści krytykowali jego słowa jako zbyt optymistyczne.