W pierwszym meczu serii Suns-Timberwolves Anthony Edwards z Minnesoty uderzył Kevina Duranta na zmianę, z łatwością wykonał manewr, aby trafić za trzy punkty, a następnie uderzył i szczeknął do Duranta. Aż na drugi koniec kortu.
Powtarzało się to w kolejnych trzech meczach, aż w niedzielę drużyna Duranta została bezceremonialnie wyeliminowana z play-offów. Odpowiednio, finał zakończył się wymianą Duranta z zwycięzcą serii Edwardsa.
Anthony Edwards, mówisz poważnie 🤯🤯🤯
WOLVES UP 4 na 2 minuty przed końcem na TNT pic.twitter.com/P1DX4w8Cj4
– NBA (@NBA) 29 kwietnia 2024 r
Te chwile były częścią większego tematu. Mecz play-off Minnesoty miał miejsce zaledwie 24 godziny przed bezceremonialnym wyrzuceniem przez Denver Nuggets LeBrona Jamesa i Los Angeles Lakers z posezonowych rozgrywek. Przynajmniej dotarli tak daleko; Golden State Warriors Stephena Curry'ego nie byli w stanie dotrzeć do play-offów, ponieważ zostali storpedowani przez Sacramento Kings w mistrzostwach play-in.
Tym samym słońce wkrótce zajdzie ponad dwie dekady dominacji nad tą trójcą. Durant ma 35 lat, Curry 36, a James 39. Co roku co najmniej jeden z tej trójki brał udział w drugiej rundzie play-offów. Od 2005; W 2017 i 2018 roku cała trójka dotarła do finałów NBA. W tym sezonie łącznie odnieśli tylko jedno zwycięstwo w fazie play-off.
Głębiej
Lakers na rozdrożu: co poszło nie tak, co dalej z LeBronem Jamesem, Darvinem Hammem
Możesz zamienić trójkąt w kwadrat, dodając Kawhi Leonarda; Dwukrotny MVP finałów kończy w czerwcu 33 lata i ponownie pauzuje z powodu problemów z kolanem. Pracował z pełną mocą dokładnie w trzech z ostatnich 17 meczów play-off Los Angeles Clippers i nie zakończył zdrowego sezonu od bańki NBA w 2020 roku.
Z wyjątkiem tej czwórki jesteśmy świadkami całkowitej porażki pokolenia, które przez ostatnią dekadę niosło ze sobą NBA. Jeden z nich: James, Curry, Durant lub Leonard był MVP dziewięciu z 10 mistrzów NBA w latach 2011–2020… a ta czwórka była tak dobra, że udało im się także reprezentować MVP ośmiu z 10 drużyn. Kto przegrał Finały NBA w tej dekadzie. Oznacza to, że 20 mistrzów konferencji, z których 17 zmierzy się z jednym z tej czwórki. (Twoi wyjątkami są Dirk Nowitzki w 2011 r. i Jimmy Butler w 2020 r., podczas gdy Leonard w 2013 r. nie był taki, jak widzieliśmy w kolejnych finałach.)
Teraz nie mogą nawet zarysować drugiej rundy, chyba że Leonard zrobi to jako obserwator. Zastanawia się, czy którykolwiek z tej czwórki kiedykolwiek powróci jako czołowi mężczyźni; Sytuacja może się pogorszyć, biorąc pod uwagę ich wiek i sytuację w drużynie, ponieważ Curry i James stają w obliczu drugorzędnej sytuacji z Warriors i Lakers w zatłoczonej Konferencji Zachodniej, a drogie, wadliwe i wydobyte aktywa Suns sprawiają, że jest mało prawdopodobne, aby Durant w ogóle kiedykolwiek walczyć o powrót. Do Oklahomy. (Czekaj, czy wolno mi to powiedzieć na głos?)
Oczywiście od jakiegoś czasu przechodzimy przez małe przejście od tego złotego wieku. Trzej inni mężczyźni pięciokrotnie zdobyli nagrody MVP – Nikola Jokic, Giannis Antetokounmpo i Joel Embiid – a passa ta powinna wydłużyć się do sześciu lat, kiedy Jokic otrzyma ten zaszczyt po raz trzeci w nadchodzących tygodniach.
Jednak przez ostatnie pół dekady James, Curry, Leonard i Durant zawsze tacy byli Tam, zawsze duża część rozmowy. W zeszłym roku trzech z nich przeszło do drugiej rundy play-offów, a my nie zostaliśmy daleko w tyle w finale LeBron vs. Durant West.
Dlatego wydaje się, że jest to decydujący moment dla NBA i być może dla jej sposobu promowania się. Prawdę mówiąc, termin ten został przesunięty poza rozsądne oczekiwania ze względu na częste niepokoje związane z ostatnim tchnieniem, takie jak zwycięstwo drużyn Jamesa i Curry'ego w pierwszej rundzie w zeszłym sezonie, zajmując odpowiednio siódme i szóste miejsce, co zapewniło co najmniej jednej drużynie awans do finału. finały konferencji. Albo gdy Lakers przepłyną przez miękką zjeżdżalnię Charmin i wygrają swoje pierwsze mistrzostwo w sezonie.
Jednak obecny sezon posezonowy wydaje się być prawdziwym punktem zwrotnym. Liga należy teraz do Jokicia, obrońcy tytułu i prawdopodobnie wkrótce trzykrotnego MVP; Oprócz Jokera istnieje grupa gwiazd mniej więcej dziesięć lat młodsza od tego trio: gracze NBA Shai Gilgeous-Alexander, Luka Doncic i Jayson Tatum, a w szczególności Edwards, Tyrese Haliburton i Victor Wimpanyama, którzy pragną dołączyć ich. Na piedestale. (Boli mnie, że nie mogę tu napisać „Ja Morant” z całą pewnością.)
Tak, Antetokounmpo i Embiid też tam są, podobnie jak kilka innych młodych kart do rysowania (na przykład Anthony Davis, Jalen Brunson, Devin Booker i Donovan Mitchell). Jednak w przeciwieństwie do Jokica i Giannisa wydaje się, że przeskakujemy to pokolenie od razu do następnego. Pomyśl o tym, ile walk SGA kontra Luka Red River możemy stoczyć na przykład w ciągu następnej dekady, może zaczniemy za tydzień.
To nowy, wspaniały świat, w którym najlepsi gracze w lidze to nie tylko nowe twarze (a zatem mniej znane), ale większość z nich występuje na mniej atrakcyjnych rynkach. Zrób listę 15-20 zawodników, którzy Twoim zdaniem poprowadzą ligę w 2027 roku; Teraz policz liczbę zawodników, którzy grają w siedmiu drużynach z Kalifornii, Nowego Jorku i Chicago. W zależności od tego, co myślisz o Bronsonie, odpowiedź brzmi albo jedna, albo żadna.
Głębiej
Jalen Brunson znajduje przestrzeń, drybluje obok obrońców i zdobywa bramkę: „To jest nasza motywacja”.
To oczywiście może się zmienić. Dawno, dawno temu James grał w Cleveland, Leonard w San Antonio, a Durant w Oklahoma City. Jednak większość graczy, o których wspomniałem powyżej, gra w dobrych zespołach i znajduje się w świetnych sytuacjach, a korzystniejsze zasady przedłużania kontraktów oznaczają, że niewielu z nich dołączy do darmowej agencji przed 30. urodzinami. Nigdy nie można wykluczyć momentów #w tej lidze, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa niewiele gwiazd nowej generacji odejdzie w najbliższym czasie.
Jest to w ostatecznym rozrachunku korzystne dla długoterminowej kondycji NBA, zwłaszcza że James i Curry jak dotąd wykonywali delikatne przejścia, podczas gdy dzieciaki trzymają pochodnię; To wciąż wystarczająco dobre, aby zapewnić nam rozrywkę we wtorkowy wieczór w styczniu, jeśli nic innego, i zapewnić dodatkowe swobodne oglądanie świąt Bożego Narodzenia.
Jednak wyniki tej wiosny pozostawiają nas poza uzasadnionymi wątpliwościami co do tego, co się dzieje; Edwards, Gilgeous-Alexander, Jokic i Doncic prawdopodobnie będą pierwszymi zawodnikami w półfinałach Zachodu, a każda z ich drużyn wygrała co najmniej 50 meczów w sezonie zasadniczym.
Konfrontacje pomiędzy Edwardsem i Durantem w zeszłym tygodniu zasygnalizowały większą zmianę pokoleniową i że ten moment dotyczy znacznie więcej niż tylko Nuggetsów. Prawie dwie dekady później trwa znacznie szersza zmiana warty.
(Górne zdjęcie Stephena Curry'ego, LeBrona Jamesa i Kevina Duranta: Troy Wairinnen, Roy Chinnroy i Brad Rempel/USA Today)
„Irytująco skromny pionier internetu. Miłośnik Twittera. Kujon od piwa. Badacz bekonów. Praktyk kawy”.
More Stories
Patriots wybrali Jacoby’ego Brissetta na swojego początkowego rozgrywającego zamiast Drake’a Maya
Siedem wielkich transakcji, które chcielibyśmy zobaczyć przed otwarciem sezonu NFL
Zac Taylor z Bengals – Wcześnie rozmawialiśmy o sytuacji Ja’Marr Chase