16 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Kaczyński zapowiedział śledztwo w sprawie masakry w sprawie katastrofy smoleńskiej, a Putin chce stanąć przed MTK

Jarosław Kaczyński, szef partii rządzącej w Polsce, zapowiedział, że wkrótce prokuratorzy przyznają się do umyślnego zabójstwa w 13. rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której zginął jego brat bliźniak, prezydent Lech Kaczyński.

Zasugerował również, że Władimir Putin powinien stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w sprawie wypadku.

Oficjalne polskie i rosyjskie śledztwo wykazało, że katastrofa z 2010 roku, w której zginęło 96 osób, była wypadkiem. Jednak Kaczyński i jego partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) twierdzą, że był to celowy współudział polskiej partii rządzącej, który w jakiś sposób był współudziałem Rosji.

„Wkrótce zostanie przesłane powiadomienie [to prosecutors] „O możliwości popełnienia przestępstwa z art. 134 Kodeksu karnego” – zapowiedział we wczorajszym wystąpieniu Kaczyński, który przewiduje karę od 12 lat do dożywocia dla każdego, kto podejmie próbę zamachu na prezydenta RP.

„W tej sprawie [war crimes in] „Świat chce, żeby Ukraina, Władimir Putin stanął przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym” – kontynuował Kaczyński, cytowany przez PAP. „Niestety w przypadku katastrofy smoleńskiej nie było tak drastycznych działań”.

„Smoleńsk to niewątpliwie wina Putina, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji” – dodał. „[But] Świat chciał zapomnieć, chciał wierzyć w te głupie historie [explaining the crash as an accident] Nadal w nich wierzy”.

„Dokładne wyjaśnienie i – w miarę możliwości – ukaranie winnych zbrodni smoleńskiej, ale także zatuszowania smoleńskiej, jest jednym z warunków naszego ostatecznego zwycięstwa, zwycięstwa Polski, w której ludzie mają równe prawa Ludzie, którzy cierpią głód” – zadeklarował Kaczyński.

W rozmowie z PAP wiceprezes PiS Antoni Macierewicz powiedział, że komisja państwowa, której przewodniczy, ma za zadanie zbadanie wypadku i przygotowała wniosek do prokuratury o wszczęcie postępowania z art. 134 kk.

Po dojściu do władzy w 2015 r. rząd PiS wszczął nowe śledztwo w Smoleńsku. Jednak pomimo wydania ośmiu lat i dziesięciu milionów złotych na te dochodzenia, nie przedstawiła jeszcze żadnych konkretnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń, że wypadek był zamierzony.

W rocznicę wypadku w 2021 roku Kaczyński przyznał, że przyczyny mogą nigdy nie zostać wyjaśnione. W zeszłym roku powiedział, że znalazł dowody na to, że katastrofa była „atakiem, o którym zadecydowano na najwyższych szczeblach Kremla”. Ale trudno jest udowodnić w sądzie, kto jest odpowiedzialny, dodał.

Polscy prokuratorzy i sądy starają się o aresztowanie rosyjskich kontrolerów ruchu lotniczego, którzy przyczynili się do katastrofy. W 2019 roku Tomasz Arapski – ówczesny szef sztabu premiera Donalda Tuska w chwili katastrofy – został uznany za winnego zaniedbania w zorganizowaniu prezydenckiego lotu do Smoleńska.

Podczas wczorajszego wystąpienia Kaczyński powiedział słuchaczom, że „ma nadzieję, że w ciągu roku będzie mógł powiedzieć więcej, niż można to porównać” o przyczynach katastrofy.

„Nie dlatego, że nie wiemy, co się dzisiaj wydarzyło. Bo każdy rozsądny człowiek wie… musimy przekonać resztę naszego narodu – dodał.

Ankieta Ipsos przeprowadzona w maju ubiegłego roku wykazała, że ​​ponad połowa (52%) Polaków uważa, że ​​wypadek pod Smoleńskiem był wypadkiem. W 2016 roku spadło to do 60%. Tymczasem 36% uważa, że ​​był to celowy atak, w porównaniu z 27% w 2016 r. Wśród zwolenników PiS 78% uważa, że ​​był to zamach.

Po wczorajszym wystąpieniu Kaczyńskiego przedstawiciele opozycji zarzucili mu, że wykorzystuje tragedię narodową do celów politycznych.

„Trzynaście lat po katastrofie smoleńskiej Kaczyński znów chce to wykorzystać w swojej kampanii wyborczej” – napisał na Twitterze poseł opozycji Marius Witczak, odnosząc się do jesiennych wyborów parlamentarnych. „Szef BIS nie skończył tańczyć na trumnach. Jego bezduszny cynizm jest szokujący.

„Prawnicy odmówili [that Smolensk was] Do ataku doszło dawno temu” – napisał Radosław Sikorski, inny czołowy lider opozycji, który w czasie katastrofy był ministrem spraw zagranicznych. „Jednakże [Kaczyński] Z tej tragedii można wycisnąć więcej propagandy. Zanieczyszczenia.

Źródło głównego obrazu: Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.pl