25 kwietnia, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Departament Sprawiedliwości pozywa Google w związku z dominacją reklamy cyfrowej

Departament Sprawiedliwości pozywa Google w związku z dominacją reklamy cyfrowej

Departament Sprawiedliwości i osiem stanów złożyło we wtorek pozew antymonopolowy przeciwko Google, starając się obalić jego rzekomy monopol na cały ekosystem reklamowy online jako szkodliwe obciążenie dla reklamodawców, konsumentów, a nawet rządu USA.

Rząd zarzucił skarga że Google chce „zneutralizować lub wyeliminować” konkurentów na rynku reklamy internetowej poprzez przejęcia i zmusić reklamodawców do korzystania z jej produktów, utrudniając korzystanie z ofert konkurencji. Jest to część nowego pchnięcia, choć powolnego i utkniętego w martwym punkcie, ze strony Stanów Zjednoczonych, mającego na celu powstrzymanie dużych firm technologicznych, które cieszyły się w dużej mierze nieokiełznanym wzrostem w ciągu ostatnich półtorej dekady.

„Monopole zagrażają wolnym i uczciwym rynkom, które stanowią podstawę naszej gospodarki. Tłumią innowacje, szkodzą producentom i pracownikom oraz podnoszą koszty dla konsumentów” – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej prokurator generalny Merrick Garland.

Garland powiedział, że przez 15 lat Google podążało „ścieżką zachowań antykonkurencyjnych”, która powstrzymywała rozwój konkurencyjnych technologii i manipulowała mechanizmami internetowych aukcji reklam, aby zmusić reklamodawców i wydawców do korzystania z jej narzędzi. Dodał, że robiąc to, „Google zaangażowało się w zachowanie wykluczające”, które „poważnie osłabiło”, jeśli nie zniszczyło, konkurencję w branży technologii reklamowych.

Pozew, ostatnie działanie prawne rządu przeciwko Google, oskarża firmę o nielegalne monopolizowanie sposobu, w jaki reklamy są wyświetlane online poprzez wykluczanie konkurentów. Menedżer reklam Google umożliwia dużym wydawcom prowadzącym sprzedaż bezpośrednią zarządzanie reklamami. Jednocześnie giełda reklam to rynek w czasie rzeczywistym, na którym można kupować i sprzedawać reklamy graficzne online.

Garland powiedział, że Google kontroluje technologię, z której korzysta większość głównych wydawców witryn internetowych do oferowania powierzchni reklamowej na sprzedaż, a także największą giełdę reklam, która łączy wydawców i reklamodawców przy sprzedaży powierzchni reklamowej. W rezultacie, dodał, „twórcy stron internetowych zarabiają mniej, a reklamodawcy płacą więcej”.

READ  Jednostka Meta Reality Labs odnotowała stratę w wysokości 3,99 miliarda dolarów w pierwszym kwartale

W pozwie złożonym w sądzie federalnym w Alexandrii w Wirginii żąda się, aby Google zrzekł się działalności biznesowej związanej z kontrolą narzędzi technicznych, które zarządzają kupowaniem, sprzedażą i aukcjami reklam cyfrowych w sieci reklamowej i pozostał przy wyszukiwaniu – jego podstawowa działalność — oraz inne produkty i usługi, w tym YouTube i Gmail oraz usługi w chmurze.

Alphabet Inc, firma macierzysta Google, powiedziała w oświadczeniu, że pozew „podwaja się w oparciu o błędny argument, który spowolni innowacje, podniesie opłaty reklamowe i utrudni rozwój tysiącom małych firm i wydawców”. Reklama cyfrowa odpowiada obecnie za około 80% przychodów Google i znacznie wspiera inne, mniej dochodowe przedsięwzięcia.

Wtorkowy pozew pojawia się, gdy rząd USA coraz bardziej stara się ograniczyć dominację Big Tech, chociaż takie działania prawne mogą zająć lata, a Kongres nie uchwalił ostatnio żadnych przepisów mających na celu ograniczenie wpływu największych graczy w branży technologicznej.

Unia Europejska była bardziej aktywna. Wszczął dochodzenie antymonopolowe Dominacja Google w reklamie cyfrowej w 2021 r. Brytyjskie i europejskie organy regulacyjne badają również, czy umowa o świadczenie usług reklamy graficznej online między Google a Meta naruszyła zasady w uczciwej konkurencji.

Grupa handlowa usług internetowych, której członkiem jest Google, nazwała pozew i jej „radykalne środki strukturalne” nieuzasadnionymi.

Konkurencja o reklamę jest zacięta, a „rządowe twierdzenia, że ​​reklama cyfrowa nie konkuruje z reklamą drukowaną, nadawczą i zewnętrzną są sprzeczne z rozsądkiem” – powiedział Matt Schrewers, prezes Stowarzyszenia Przemysłu Komputerowego i Komunikacyjnego (Computer and Communications Industry Association).

Pozew jest „ogromny”, powiedziała Dina Srinivasan, stypendystka Uniwersytetu Yale i ekspert ds. technologii reklamowych, ponieważ stawia cały kraj – rządy stanowe i federalne – w dwustronnym ataku prawnym na Google. W grudniu 2020 roku 16 stanów i Portoryko pozwało Google w dokładnie tych samych kwestiach.

Obecny rynek reklamy internetowej, powiedział Srinivasan, „jest Zepsuty i w ogóle nie działający. Fakt, że brokerzy otrzymują od 30% do 50% udziału w każdej transakcji reklamowej, jest „szaloną niekompetencją w dostaniu się do amerykańskiej gospodarki”. Nazwała to „kolosalnym podatkiem nakładanym na bezpłatny internet i konsumentów w ogóle”. Wpływa to również bezpośrednio na żywotność wolnej prasy”.

READ  Indeks Dow Jones spada przed protokołem ze spotkania Fed Akcje Tesli spadły do ​​nowego minimum

Podobnie jak w przypadku wielu wysoce złożonych rynków technicznych, stanowe i federalne organy regulacyjne oraz decydenci potrzebowali czasu, aby nadrobić zaległości i zrozumieć rynek reklamy online. Srinivasan zauważył, że minęło dziesięć lat, zanim obudzili się z niebezpieczeństwami związanymi z szybkim handlem na rynkach finansowych i zaczęli podejmować kroki, aby do tego zniechęcić.

Powiedział, że ten pozew ma na celu zastosowanie tych samych zasad, które mają zastosowanie do rynków finansowych, do rynku reklamy cyfrowej. Maklerzy, banki i inne firmy o czasami sprzecznych interesach nie mogą być właścicielami NYSE.

Google ma około 29% rynku reklamy cyfrowej w USA – i obejmuje to wszystkie reklamy, które ludzie widzą na komputerach. Telefony, tablety i inne urządzenia podłączone do Internetu — według firmy badawczej Insider Intelligence w 2022 r. Firma macierzysta Facebooka, Meta, zajmuje drugie miejsce z około 20% rynku. Amazon jest odległą trzecią, ale rośnie.

Ale to nie jest przedmiotem pozwu. Koncentruje się na technicznych mechanizmach rynkowych kontrolowanych przez Google, w tym na serwerze reklam, który opracował w oparciu o dominujący na rynku zakup DoubleClick w 2008 roku. Departament Sprawiedliwości twierdzi, że Google jest właścicielem ponad 90% firm, które wyświetlają reklamy na stronach internetowych i kontroluje je Około 80% sieci reklamowej Google to „kupujący”, w którym reklamodawcy konkurują o umieszczenie reklam.

W pozwie stwierdza się, że w ciągu ostatnich 15 lat Google wykorzystywał przejęcia i siłę rynkową na sąsiednich rynkach technologii reklamowych, aby stłumić rosnącą konkurencję, zacieśnić kontrolę nad sposobem i środkami, za pomocą których odbywają się transakcje związane z reklamą cyfrową, oraz uniemożliwić wydawcom i reklamodawcom efektywnie współpracować z konkurencją Google.

To ostatnie działanie prawne podjęte przeciwko Google przez Departament Sprawiedliwości lub lokalne rządy stanowe. Na przykład w październiku 2020 r. administracja Trumpa i 11 prokuratorów generalnych pozwało Google za naruszenie przepisów antymonopolowych, zarzucając praktyki antykonkurencyjne na rynkach wyszukiwania i reklamy w wyszukiwarkach.

READ  Drugi z głównych producentów samochodów twierdzi, że nie będzie reklamował się podczas Super Bowl

Zapytany, dlaczego Departament Sprawiedliwości wniósł pozew, skoro podobna skarga została już złożona przez stany, zastępca prokuratora generalnego Jonathan Kanter, główny urzędnik ds. ”

Stany zaangażowane w pozew, który został złożony we wtorek, obejmują Kalifornię, Wirginię, Connecticut, Kolorado, New Jersey, Nowy Jork, Rhode Island i Tennessee.

___

Associated Press, pisarz ds. technologii, Ortotay, relacjonował z San Francisco i Pająk z Bostonu. Współautor tego raportu, Matt O’Brien, pisarz technologii Associated Press.

___

Ta historia została opublikowana po raz pierwszy 25 stycznia 2023 r. Została zaktualizowana 25 stycznia 2023 r., aby poprawić liczbę stanów zaangażowanych w proces sądowy w 2020 r. Miała 16 lat, a nie 35.