Kierowcy ciężarówek z Polski będą blokować granicę z Ukrainą, wstrzymując napływ pomocy i innych towarów do ogarniętego wojną kraju, grożąc wkroczeniem Nowego Roku.
Według doniesień do konfliktu, który rozpoczął się 6 listopada, dołączyli także kierowcy z sąsiadującej z Polską i będącej członkiem NATO Słowacji. Pojawiły się skargi, że ukraiński import obniżył konkurencyjność ich towarów transportowych.
Media Ukrainform poinformowały w poniedziałek, że polska straż graniczna powstrzymywała ludzi przed wjazdem na Ukrainę z pomocą humanitarną Czerwonego Krzyża. Tymczasem zawieszono tysiące zbiorników zawierających produkty naftowe, gaz i inne materiały niebezpieczne.
Wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Derkach powiedział, że „wiele” ciężarówek z pomocą humanitarną utknęło teraz w kolejce i mają gwarancję niezakłóconego przejazdu.
Tymczasem wicepremier Ukrainy Oleksandr Kubrakow X powiedział wcześniej na Twitterze, że ciężarówki cofnęły ponad 28 mil w kierunku przejścia Jahodin, 6 mil w kierunku Rawy-Ruskiej i ponad 16 mil w kierunku przejścia Krakowskiego.
Polscy kierowcy ciężarówek skarżą się, że ukraińscy kierowcy wjeżdżają do Polski, skąd przewożą towary do innych krajów, podcinając lokalne firmy, których nie można porównać z niższymi ukraińskimi cenami, czemu władze ukraińskie zaprzeczają.
Protestujący z Polskiego Związku Przewoźników i Pracodawców Transportu (KOPIPT) domagają się ograniczenia liczby ukraińskich kierowców wjeżdżających do Polski.
Przed inwazją Rosji na pełną skalę ukraińscy kierowcy musieli ubiegać się o zezwolenia na wjazd do krajów UE, ale Bruksela zawiesiła je do czerwca 2024 r., aby pomóc ukraińskiemu przemysłowi eksportowemu po zablokowaniu przez Rosję ukraińskich portów nad Morzem Czarnym.
Polscy truckerzy chcą, aby UE przywróciła zezwolenia, a zainspirował ich sukces protestów polskich rolników, podczas których Bruksela nałożyła tymczasowy zakaz importu ukraińskich produktów rolnych. Niepodległy Kijów zgłoszone.
Według serwisu elektronicznego Ezerha blokada trzech przejść spowodowała ogromne kolejki po obu stronach granicy, a przewidywany czas oczekiwania na przejściu Jahotin–Torohusk wyniósł ponad miesiąc.
W niedzielę Kijów wysłał do ciężarówek ekipę humanitarną z żywnością i wodą, ale wydaje się mało prawdopodobne, aby spór w najbliższym czasie się zakończył.
Wschodnioeuropejska agencja informacyjna Nexta podała w środę, że polscy przewoźnicy twierdzą, że blokada potrwa do 1 lutego i obejmie czwarty punkt kontrolny „Medica-Shehain”.
Newsweek KOPIPT skontaktował się e-mailem z polskim zespołem Hallera z prośbą o komentarz.
Niezwykła wiedza
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
„Muzyk. Miłośnik kawy. Oddany badacz jedzenia. Webman. Namiętny guru internetu”.
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35