Biały karzeł: Astronomowie z Armagh twierdzą, że blizna wskazuje, że gwiazdy „pożerają” planety

Biały karzeł: Astronomowie z Armagh twierdzą, że blizna wskazuje, że gwiazdy „pożerają” planety
  • Napisane przez Rebeccę Wilson
  • BBC News, NI

Źródło obrazu, ISO/L. Kalada

Skomentuj zdjęcie,

Artystyczna wizja magnetycznego białego karła WD 0816-310 z metaliczną blizną

Astronomowie z Armagh odkryli znak gwiazdy żerującej na pobliskich planetach i asteroidach.

Astronom John Landstreet powiedział, że nigdy wcześniej nie widziano metalicznej blizny znalezionej na powierzchni martwej gwiazdy.

Została odkryta w Centrum Badań Astronomicznych i Planetarium Obserwatorium Armagh.

Blizna, uważana za długą na 500 kilometrów, znajdowała się na pozostałościach gwiazdy wielkości Ziemi z pobliskiego Układu Słonecznego.

System nie wytwarzał już energii w swoim jądrze, więc gwiazda zgasła.

Biały karzeł został nazwany przez astronomów-badaczy WD 0816-310.

Badania wykazały, że blizna powstała po tym, jak biały karzeł połknął otaczające go planety i asteroidy, które narodziły się w tym samym czasie co on, powodując koncentrację minerałów, które pozostawiły blizny na powierzchni gwiazdy.

Dr Landstreet, współautor artykułu badawczego, jest członkiem zespołu, który w 1970 roku odkrył pierwszego magnetycznego białego karła.

„Co zaskakujące, materia nie była równomiernie wymieszana na powierzchni gwiazdy, jak przewidywała teoria” – powiedział.

„Zamiast tego ta blizna to skoncentrowana plama materii planetarnej, utrzymywana w miejscu przez to samo pole magnetyczne, które kierowało spadającymi fragmentami. Czegoś takiego nigdy wcześniej nie widziano”.

Co to jest biały karzeł?

Biały karzeł to wypalona pozostałość po martwej gwieździe i tym właśnie stanie się nasze Słońce za około pięć miliardów lat.

Kiedy gwiazda umiera, grawitacja oznacza, że ​​cięższe pierwiastki przemieszczają się w kierunku centrum, podczas gdy lżejsze pierwiastki, takie jak wodór lub hel, unoszą się do zewnętrznej warstwy.

W najgorętszym okresie gwiazdy będą miały atmosferę wodorową, ale gdy z biegiem czasu gwiazdy ochładzają się, zwykle mają atmosferę helu.

Ale typowe białe karły nie mają jednej strony gwiazdy poświęconej jednemu pierwiastkowi, a drugiej zdominowanej przez inny pierwiastek.

Blizna ma długość 500 kilometrów i jest tej samej wielkości co blizna Westy, drugiej co do wielkości asteroidy w naszym Układzie Słonecznym.

Źródło obrazu, ISO/L. Kalada

Skomentuj zdjęcie,

Do badań wykorzystano Bardzo Duży Teleskop (VLT) Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile.

Astronomowie stwierdzili, że moc wykrywania metalu zbiegła się z zauważalnymi zmianami w polu magnetycznym gwiazdy, co doprowadziło zespół do ustalenia, że ​​metaliczna blizna była obecna na jednym z biegunów magnetycznych gwiazdy.

Pokazało to, że metale zostały wciągnięte do gwiazdy przez jej pole magnetyczne, tworząc bliznę.

Stefano Pagnolo, astronom z Obserwatorium i Planetarium Armagh, powiedział, że wiadomo, że niektóre białe karły zjadają części swoich układów planetarnych.

„Teraz odkryliśmy, że pole magnetyczne białego karła odgrywa główną rolę w tym procesie, prowadząc do powstania blizny na jego powierzchni” – powiedział.

READ  Marsjańscy astronauci mogliby pewnego dnia produkować paliwo rakietowe na Czerwonej Planecie. Oto jak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *