25 listopada, 2024

Magyar24

Polska Najnowsze wiadomości, zdjęcia, filmy i raporty specjalne z. Polska Blogi, komentarze i wiadomości archiwalne na …

Ange Postecoglou mówi, że Tottenham działa na założeniu, że Harry Kane odejdzie od czasu jego przybycia

Ange Postecoglou mówi, że działa na założeniu, że Harry Kane opuści Tottenham Hotspur od czasu jego przybycia do klubu.

sportowiec Poinformowano, że Tottenham przyjął ofertę o wartości ponad 100 mln euro (86,4 mln funtów, 110 mln dolarów) od Bayernu Monachium za Kane’a w czwartek, a 30-latek został dopuszczony do podróży do Niemiec w piątek.

Postecoglou chciał jednak powtórzyć, że nie było to zaskoczeniem dla nikogo w północnym Londynie po przedłużającej się sadze transferowej w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

„Planowaliśmy to, szczerze mówiąc, od jakiegoś czasu” – powiedział Australijczyk. „Nie potrzeba dużo pracy śledczej, aby zobaczyć, że tak się stanie. Z mojego punktu widzenia nie zmienia to dramatycznie rzeczy.

Jego pozycja wśród naszych kibiców mówi sama za siebie. To całkiem jasne, że Harry Kane zawsze będzie jednym z największych w tym klubie piłkarskim.”

Głębiej

„Big shorts” Kane’a dla Bayernu wygląda jak zmiana zasad gry



Postegoclou powiedział, że jak dotąd wiele pracy Tottenhamu zostało wykonane z myślą o odejściu Kane’a, ale nie dał Danielowi Levy’emu listy możliwych zastępców.

„To nie moja żona wręcza mi listę zakupów i mówi, żebym kupił dzieciom chleb, jajka i mleko.

„Wiedzieliśmy, że to nadchodzi. To nie zmienia dramatycznie rzeczy. To nie dlatego, że Harry odszedł. To zawsze był plan.”

Postecoglou powiedział, że on i Kane odbyli rozmowę pierwszego dnia wspólnej pracy, która zdaniem menedżera Tottenhamu jasno dała do zrozumienia, że ​​jego odejście z numeru 9 było najbardziej prawdopodobnym wynikiem. Powiedział jednak, że nie próbował przekonać Kane’a do pozostania.

„Jeśli byłeś zaangażowany w piłkę nożną tak długo jak ja, wiesz, że jeśli kluby negocjują, wiesz, że zawodnik chce odejść.

„Był szczery i szczery, podobnie jak ja. Dostajesz tam sygnał, że jeśli kluby się zgodzą, on chce odejść. Nic po drodze nie sprawiało, że czułem, że będzie coś innego niż ten wynik”.

„Nie widziałem sensu (próbowania skłonienia go do pozostania). Cokolwiek zamierzałem powiedzieć, byłoby nieistotne… Mógłbym dać ten wspaniały wgląd, ale on już to wszystko słyszał. Czułem, poznamy się przez następny miesiąc i to wszystko”. Najlepszy sposób na poruszanie się po tym.

„Jeśli nie, był szczęśliwy, że został. Podchodził do tego bardzo profesjonalnie i chciałem dać mu szacunek, na jaki zasługuje każdy gracz jego rangi. „

(Zdjęcie: Eric Alonso/Getty Images)