- autor, Mitchella Lapiaca
- Rola, Korespondent ekonomiczny BBC News
-
Kanclerz powiedziała, że rząd prawdopodobnie podniesie niektóre podatki w październikowym budżecie po miesiącach spekulacji na temat stanowiska Partii Pracy w sprawie podatków.
Rachel Reeves powiedziała w oświadczeniu dla podcastu News Agents: „Myślę, że będziemy musieli podnieść podatki w budżecie”.
Odpowiedziała na pytanie dotyczące zbierania funduszy po tym, jak w poniedziałek stwierdziła, że poprzedni rząd pozostawił „dziurę” w finansach publicznych o wartości 22 miliardów funtów.
Partia Pracy wielokrotnie powtarzała podczas kampanii wyborczej, że nie będzie podwyżek podatków dla „pracowników”, ale konserwatyści nalegali, aby Partia Pracy podniosła podatki.
W podcaście kanclerz był naciskany w sprawie podatków, które nałoży rząd.
We wtorek pani Reeves ponownie zapewniła, że Partia Pracy w swoim manifeście wyborczym zobowiązała się do nienakładania podatku VAT, ubezpieczenia społecznego ani podwyżek podatku dochodowego, ale nie wykluczyła podatku od spadków, podatku od zysków kapitałowych ani reformy emerytalnej.
„Nie będę pisać budżetu ani zaczynać pisać budżetu w tym podcaście” – powiedziała, dodając, że Partia Pracy chce trzymać się „rozsądnych” zasad mających na celu zmniejszenie długoterminowego zadłużenia rządu.
Wypowiedzi pani Reeves pojawiły się po anulowaniu przez nią szeregu projektów infrastrukturalnych i zapowiedzi, że zimowy dodatek paliwowy do emerytur będzie uzależniony od dochodów w ramach szeregu działań mających na celu walkę z deficytem finansów publicznych.
Partia Pracy i Partia Konserwatywna toczą spór o to, kto ponosi winę za brak pieniędzy w budżecie publicznym.
W odpowiedzi na wywiad z panią Reeves podcastem, kanclerz skarbu cieni Jeremy Hunt powiedział: Napisał na platformie mediów społecznościowych X„Odmawiając podjęcia niezbędnych, trudnych decyzji, Rachel Reeves zrobi to, co postanowiła od początku, jak każdy kanclerz laburzystów w historii – podniesie podatki”.
Jednak pani Reeves powiedziała w poniedziałek, że poprzednie „niezapowiedziane” wydatki konserwatystów zmusiły ją do rezygnacji z zimowego dodatku na paliwo i dokonania dalszych cięć o wartości miliardów dolarów.
Hunt zaprzeczył temu, twierdząc, że poprzedni rząd był „otwarty” w kwestii finansów publicznych.
Podkreślił, że decyzje Partii Pracy były wyborem, krytykując ogłaszane przez rząd zapowiedzi wydatków od chwili objęcia władzy.
Dodał, że Fundusz Majątku Narodowego, GB Energy i podwyżki płac w sektorze publicznym wyniosły miliardy dolarów.
„Jeśli dokona takiego wyboru, będzie musiała podnieść podatki i powinna od razu powiedzieć, że to jej decyzje” – powiedział we wtorek BBC.
Instytut Studiów Fiskalnych stwierdził, że niektóre twierdzenia Partii Pracy o ukrytych wydatkach poprzedniego rządu „wydają się” być prawdziwe.
Obejmuje to 6,4 miliarda funtów w systemie azylowym, w tym program deportacji z Rwandy, a kwotę tę określił dyrektor Instytutu Studiów Fiskalnych Paula Johnsona jako „ogromną”.
Dodał jednak: „Połowa [the] „Dziura” w wydatkach publicznych to wydatki, które rząd ponosi w wyniku dokonanego wyboru i nacisków, na jakie był narażony”.
Partia Pracy potwierdziła już pewne podwyżki podatków, a kanclerz już wcześniej sygnalizowała konieczność podjęcia „trudnych decyzji”.
W poniedziałek pani Reeves ogłosiła wprowadzenie podatku od nieoczekiwanych zysków dla spółek naftowych i gazowych oraz podatku VAT dla szkół prywatnych – oba zobowiązania określone w manifeście wyborczym.
W odpowiedzi rzeczniczka Lib Dem Treasury, Sarah Olney, wezwała Partię Pracy, aby poszła dalej i zmusiła duże firmy do „płacenia sprawiedliwej części” podatków.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Uratowany Izraelczyk apeluje do Hamasu o zawarcie układu z więźniem
Amerykanka zginęła, a 5 innych osób uratowano po zatonięciu statku Wikingów u wybrzeży Norwegii