To bitwa, o której nieustannie słyszymy w ciągu ostatnich kilku lat – niezależnie od tego, czy praca w domu, czy w biurze jest bardziej produktywna dla firm.
Dane przez lata wskazywały, że ta pierwsza opcja była lepszą opcją, ale ostatnio świadomość odwróciła się w drugą stronę i wiele firm prosi pracowników o powrót do biura.
Kobieta na TikToku wyjaśniła dlaczego, a odpowiedź jest oczywista — okazuje się, że jej spostrzeżenia pokrywają się z wieloma danymi na ten temat.
Kobieta doskonale wyjaśniła, dlaczego praca w domu jest bardziej produktywna niż praca w biurze.
Od wielu lat dominujące dane na ten temat pokazują, że praca z domu jest najlepszą opcją. Jednak ostatnie badania zaczęły odwracać obiegowy pogląd w innym kierunku, co skłoniło wiele firm do proszenia pracowników, aby wrócili do swoich biurek, nawet jeśli wyraźnie dali do zrozumienia, że nie chcą tego robić.
Wygląda na to, że te delegacje w urzędzie nie działają – A Najnowsze badanie przeprowadzone przez FlexJobs Okazało się, że ponad połowa respondentów znała osobiście osobę, która zrezygnowała lub planowała odejść z pracy w związku z zasadą powrotu do pracy.
Twórca TikToka @brandnamecereal przedstawił niedawno pewne informacje na temat tego, dlaczego stało się to kością niezgody wśród wielu pracowników.
Według niej główna różnica polega na tym, że w biurze musi „budować dostępność”, doświadczając ciągłych zakłóceń.
„Po prostu pamiętam, jak to było siedzieć cały dzień przy biurku w porównaniu z siedzeniem przez cały dzień przy biurku w domu, a w zasadzie jedyna różnica polegała na tym, że kiedy byłam w pracy, musiałam wykonywać swoje zadania” – powiedziała w swoim wideo. „Pełny etat.”
Mówi, że wykonuje tyle samo pracy, co wtedy, gdy musiała jeszcze chodzić do biura. Zmieniło się to, jak wykorzystujesz te małe fragmenty czasu pomiędzy zadaniami. W biurze „Rozmawiasz przez telefon, rozmawiasz ze swoim współpracownikiem”, podczas gdy w domu „Nadal rejestruję tę samą ilość pracy… ale kiedy mam pięć minut, nie robię tego. „Kiedy rozmawiam ze współpracownikiem, idę rozładować zmywarkę.”
Przyznaje, że dla szefa lub dyrektora generalnego wykorzystywanie czasu służbowego na cele osobiste może być irytujące, ale podkreśla, że to wszystko się ostatecznie skończy.
„Te pięć minut, kiedy czekałam, aż ktoś do mnie napisze, i tak byłoby mniej produktywne” – stwierdziła.
W końcu rozmowy ze współpracownikami też nie są produktywne. Brak konieczności wykonywania takich obowiązków jak rozładowywanie zmywarki po godzinnej drodze do pracy sprawia, że jest „konsekwentnie bardziej produktywna” ze względu na oszczędzaną energię oraz dlatego, że „ludzie, którym nie chcę przeszkadzać, nie przeszkadzają mi… ja reagować na sprawy w odpowiednim czasie.”
Przywodzi mi to na myśl mojego brata, któremu przydzielono powrót do biura dwa dni w tygodniu – według niego dni spędza na uczęszczaniu na te same spotkania na Zoomie, co w swoim domowym biurze, i doświadcza ciągłych przerw, które powodują, że musi pracować w domu dokończyć wieczorem, zamiast pomagać żonie w opiece nad dziećmi.
Najnowsze dane sugerują, że praca w domu faktycznie ma zdecydowanie negatywny wpływ na produktywność, ale nie mówi to wszystkiego.
Skąd więc ta ogromna rozbieżność między postrzeganiem pracowników a najnowszymi danymi na temat produktywności? Badaniem, które nabrało coraz większego znaczenia w uzasadnieniach wielu firm do narzucenia powrotu do pracy biurowej, jest… Jedno z nich przeprowadzili ekonomiści z MIT i Uniwersytetu Kalifornijskiego Okazało się, że praca w domu doprowadziła do spadku produktywności o 18%.
Jednakże z tym twierdzeniem wiążą się pewne problemy. Na przykład to badanie koncentruje się wyłącznie na pracownikach zajmujących się wprowadzaniem danych w Indiach – co nie jest tym samym, co wszystkie rodzaje pracy z domu. Na przykład pracy twórczej, którą wykonuję jako pisarz i twórca wideo, nie można jednoznacznie zmierzyć w ten sposób, że skończona ilość danych jest zapisywana w systemie oprogramowania w skończonym czasie. To nie są porównania jabłek do jabłek.
ważniejsze, Nick Bloom, profesor ekonomii na Uniwersytecie StanfordaSpadek produktywności pokazany w najnowszych danych można częściowo wytłumaczyć działaniami kierownictwa, które nie dostosowały się jeszcze do nowego sposobu działania – jest to czynnik, twierdzi który od dziesięcioleci prowadzi badania nad produktywnością. Nawet te najbardziej przeciwne pracy w domu Wiń także więcej negatywnych raportów dotyczących produktywności.
A jeśli chodzi o szersze dane na temat wpływu pracy z domu na produktywność, a zwłaszcza na rentowność, liczby nie kłamią.
Jak zauważył Bloom, ogólny wzrost wydajności pracy w USA, który utrzymywał się na stałym poziomie 1,2% w latach 2015–2020, wzrósł do 1,5% od wybuchu pandemii w 2020 r. – co nazwał wręcz „cudem”, biorąc pod uwagę trudności i zakłócenia. z którym mamy do czynienia. Od tego czasu te wahania nie ustają, zwłaszcza w świetle faktu, że produktywność w Stanach Zjednoczonych spada od kilkudziesięciu lat.
Z punktu widzenia prostego zysku – który jest oczywiście celem większości firm – twierdzenie, że praca w biurze jest generalnie bardziej produktywna, nie ma żadnego sensu. Plany pracy w domu eliminują główne źródło kosztów ogólnych firm – przede wszystkim czynsze za nieruchomości, rachunki za media i wydatki na sprzęt niezbędny do utrzymania biura. To jakby twierdzić, że wyeliminowanie spłat czynszu, kredytu hipotecznego i wszystkich rachunków za media nie spowoduje natychmiastowego pozostawienia w kieszeni większej ilości pieniędzy pod koniec każdego miesiąca. To po prostu nieprawda, a sugestia jest absurdalna.
Ci z nas, którzy są bardziej skłonni do spisku, uważają, że większość tych wysiłków zmierzających do powrotu do biura wynika głównie z masowych inwestycji korporacji w nieruchomości komercyjne, zwłaszcza wśród małej garstki ogromnych firm private equity, które zasadniczo są właścicielami każdej firmy i przedsiębiorstwa w Ameryce i którzy wywierają nadmierny wpływ lobbujący na rządy stanowe i federalne. Biorąc pod uwagę, jak mało logiki jest w argumentach przeciwko programom pracy w domu – i fakt, że nawet im podobni Nasdaq to zauważył I to właściwie jest jeden czynnik – te twierdzenia nie są do końca obszarem kapeluszy z folii aluminiowej.
Zwłaszcza, że praca z domu nie tylko zmniejsza koszty ogólne, ale liczne badania wykazały również, że znacznie zmniejsza rotację pracowników, ułatwia zatrudnianie i pozwala na zatrudnianie globalnie, co skutkuje znacznymi oszczędnościami w kosztach utrzymania pracowników, rekrutacji i wynagrodzeń.
Dyrektorzy generalni i inne podmioty mogą więc żądać powrotu do biura, ile chcą, ale nie wytrzymuje to kontroli, a pracownicy jednoznacznie oświadczyli, że nie chcą tego robić. I z tak samo niezadowoloną siłą roboczą jak nasza? Liderzy biznesu mogą chcieć o tym wszystkim pomyśleć.
John Sundholm jest pisarzem zajmującym się wiadomościami i rozrywką zajmującym się kulturą popularną, sprawiedliwością społeczną i problemami ludzkimi.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Foot Locker opuszcza Nowy Jork i przenosi się do St. Petersburga na Florydzie, aby obniżyć wysokie koszty: „efektywność”
Giełdy Nasdaq i S&P 500 prowadzą w dół w związku z rozczarowującymi wynikami Nvidii