Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł w czwartek, że Polska naruszyła prawa sędziego Igora Duleya, znanego krytyka rządu, i powinna wypłacić mu 36 tys. euro odszkodowania.
Pozbawiona immunitetu Thuleia została zawieszona przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w 2020 r. po tym, jak unijny sąd w Luksemburgu stwierdził, że powinna zostać usunięta, ponieważ znajduje się pod kontrolą rządu.
„Dzisiaj możemy powiedzieć, że to zwycięstwo, ale to kolejna wygrana bitwa” – powiedział Duleya, odnosząc się do statusu polskiego sądownictwa pod rządami konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
„Jeszcze nie wygrał bitwy o ochronę praworządności” – miał powiedzieć TVN24.
W swoim orzeczeniu sąd uznał, że Polska naruszyła prawo do rzetelnego procesu sądowego, prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz prawo do wolności wypowiedzi.
Duleya został zawieszony w 2020 roku po tym, jak skarżył się na pięć zestawów wstępnych przesłuchań, które organ regulacyjny przeprowadził przeciwko niemu w 2018 roku w związku z podejrzeniem przewinienia dyscyplinarnego, czytamy w komunikacie prasowym ETPCz.
Jedna z tych rozpraw, na której miał ujawnić poufne informacje z akt śledztwa, zakończyła się uniewinnieniem i zawieszeniem w czynnościach służbowych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego na ponad dwa lata – zaskarżył sędzia. – dodał sąd.
Jednak wiceminister sprawiedliwości Sebastian Galeta powiedział, że Polska nie zastosuje się do orzeczenia Trybunału w Strasburgu, który wzywa Polskę do odłożenia 36 000 euro, z czego 6 000 euro zostanie przeznaczone na opłaty prawne.
Zdaniem Galety wyrok nie jest prawomocny w świetle polskiego prawa, ponieważ został zakwestionowany przez polski Trybunał Konstytucyjny, którego bezstronność została zakwestionowana przez Komisję Europejską i Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
Pomimo sprzeciwu Brukseli, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została później zastąpiona przez Izbę Odpowiedzialności Zawodowej pod naciskiem UE, co jest częścią reformy sądownictwa, którą rząd PiS wdraża od dojścia do władzy w 2015 roku.
Usuwając go z listy kamieni milowych, które Polska musi osiągnąć, aby odblokować fundusze na odbudowę i zwiększanie odporności, Komisja stłumiła obawy dotyczące praworządności.
Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpatruje obecnie blisko 400 spraw związanych z planami reformy sądownictwa PiS.
(Aleksandra Krzysztoszek | EURACTIV.pl)
More Stories
Wpływ siły wyższej na małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce na przykładzie pandemii Covid-19: wnioski na przyszłość
W 2025 roku Polska zwiększy wydatki na obronność do rekordowego poziomu
„Zmiana zasad gry”: Lockheed przedstawia pierwszy polski F-35