Poważny zgrzyt w relacjach węgiersko-holenderskich
Węgry zawiesiły stosunki dyplomatyczne z Holandią. Przyczyną podjęcia tak stanowczego kroku okazały się słowa ustępującego ambasadora Gajusa Scheltema, który w jednym z wywiadów miał porównać węgierski rząd do Państwa Islamskiego. Zdaniem szefa węgierskiego MSZ Petera Szijjarto jest to zachowanie niedopuszczalne.
Gajus Scheltema w wywiadzie udzielonym tygodnikowi ,,168 Ora” miał stwierdzić, iż rząd węgierski podobnie jak islamscy ekstremiści szuka na siłę sobie wroga z którym cały naród ma walczyć. Słowa te padły w kontekście kampanii medialnej węgierskiego rządu przeciwko miliarderowi Georgowi Sorosowi.
Węgierskie MSZ zdecydowało się na dość radykalny krok, stąd też Węgry wycofały swojego ambasadora z Hagi. Z kolei Gajus Scheltema zyskał status persony non grata w węgierskich instytucjach państwowych.
Po tym zamieszaniu z szefem węgierskiej dyplomacji skontaktował się telefonicznie Minister Spraw Zagranicznych Holandii Bert Koenders, który miał oświadczyć, iż holenderska dyplomacja w żadnym stopniu nie utożsamia państwa węgierskiego z terroryzmem.
Łukasz Religa
Fot: